Prymasa Stefana Wyszyńskiego 21, 05-092 Łomianki
601 241 903 lub 513 322 173
biuro@wensar.pl

Najczęstsze uszkodzenia lakieru – przyczyny, jak je zwalczać?

Najczęstsze uszkodzenia lakieru – przyczyny, jak je zwalczać?

Każdy kierowca chce zachować piękny wygląd samochodu i nieskazitelny lakier niczym z salonu. Niestety, na wielu autach prędzej czy później pojawią się pewne skazy. Jednak uszkodzenia lakieru pojawiają się prędzej czy później jako odpryski, rysy czy wypłowiałe elementy. Na szczęście, współczesna technologia pozwala przywrócić pojazdom ich pierwotny blask. Poniżej omawiamy najczęstsze uszkodzenia lakieru, ich przyczyny i sposoby usuwania skaz.

Mikroskopijne uszkodzenia lakieru: odpryski na lakierze

To zdecydowanie najpopularniejsze uszkodzenia lakieru, których niestety nie sposób uniknąć. Wystarczy krótka przejażdżka po drodze szybkiego ruchu, nawierzchni żwirowej czy szutrowej, a na karoserii zaczynają się pojawiać białe plamki. Powstają one wskutek uderzeń kamyków, żwiru lub drobnych części samochodowych “wypchniętych” przez koła samochodu jadącego przed nami. Odpryski najczęściej pojawiają się na masce, przednim zderzaku, nadkolach i osłonach lusterek, niekiedy na dachu. Pojedyncze odpryski są praktycznie niewidoczne, jednak by przeciwdziałać powstaniu rdzy, warto zadbać o zabezpieczenia antykorozyjne. Bardzo dobrym pomysłem jest również nałożenie specjalnego zabezpieczenia na lakier, który działa niczym tarcza ochronna karoserii. Jednak w sytuacji, gdy cały zderzak jest pokryty odpryskami, warto rozważyć ponowne lakierowanie części. Lakierowanie pojedynczego elementu to koszt od 800 złotych wzwyż. Płytkie odpryski możemy usunąć podczas procesu autodetailingu, czyli renowacji i zabezpieczenia lakieru. Co ważne, kompletny detailing uwzględnia nałożenie powłoki ochronnej, która działa niczym niewidzialny, przezroczysty filtr. Dzięki temu kolejne odpryski i płytkie rysy będą zdzierać nie lakier, ale właśnie nałożoną powłokę ochronną.

Uszkodzony lakier: wypłowiały i zmatowiały kolor

Kolejne z uszkodzeń, na które człowiek praktycznie nie ma wpływu, czyli lakier wypłowiały i zmatowiały. O wypłowiałym lakierze mówimy w przypadku aut w odcieniach bieli i czerni, zaś o zmatowieniu – w przypadku pojazdów nasyconych kolorem. Łączącą cechą jest fakt, że utrata głębi koloru spowodowana jest brakiem lakieru bezbarwnego. Niekorzystne czynniki atmosferyczne, promieniowanie słoneczne czy naturalne procesy fizykochemiczne powodują utratę połysku karoserii. Niewłaściwe mycie samochodu (twarde szczotki myjni automatycznej lub zbyt silny strumień myjek ciśnieniowych) także powodują wypłowienie i matowienie. Sam aspekt wizualny nie jest jedyną konsekwencją – problemem jest także coraz bardziej chropowata struktura karoserii. To z kolei istny magnes na zabrudzenia, które “wpadając” w wyżłobienia stają się coraz trudniejsze do usunięcia. Jak z tym walczyć? Zależnie od stopnia zaawansowania problemu, można zdecydować się na autodetailing z korektą lakieru lub kompletne lakierowanie. Pierwsze z rozwiązań to koszt rozpoczynający się od 1500 złotych i konieczność pozostawienia auta na co najmniej jeden dzień roboczy w warsztacie. Drugie – stosowane przy głębokim zmatowieniu lub w szczególnie trudnych przypadkach – jest droższe i wymaga co najmniej 3 dni roboczych pracy. 

Parkingowe uszkodzenia lakieru: obcierki i rysy płytkie

Miejska dżungla wiąże się z wieloma elementami, które w chwili nieuwagi mogą wiązać się z obcierką lakieru. Ciasne uliczki, przepełnione parkingi, wysokie krawężniki czy słupki to tylko niektóre z “czynników” sprzyjających powstawaniu charakterystycznych otarć. Podobnym rodzajem uszkodzeń są płytkie rysy, które mogą powstać dosłownie wszędzie. Przejechanie sztywnej gałęzi po lakierze, stuknięcie paznokciami o karoserię czy nawet nieumiejętne mycie auta powoduje ledwo widoczne uszkodzenia. Ujawniają się one najczęściej przy odpowiednim kącie padania słońca lub światła na lakier. Choć wielu osobom nie przeszkadza taki stan rzeczy, to jednak warto zadbać o karoserię – może to być początek poważniejszych uszkodzeń lakieru. Obcierki i rysy płytkie można skutecznie usunąć poprzez profesjonalne polerowanie w trakcie autodetailingu. Stosowanie gotowych, tanich preparatów w postaci kredek czy sztyftów nie daje oczekiwanego efektu. Takie rozwiązania z reguły tuszuje i maskuje problem, ale go nie usuwa. Lepiej więc postawić na pewne rozwiązania i skorzystać z oferty naszych specjalistów WENSAR. 

Głębokie rysy i punktowe zdarcie lakieru

Obcierki i rysy, które sięgają na tyle głęboko, by odsłonić goły materiał karoserii to kolejny z problemów. Tutaj już nie wystarczy solidne polerowanie czy kompleksowy autodetailing, potrzebne są bardziej radykalne metody. Zarówno głębokie rysy, jak i zdarcie lakieru wiąże się z koniecznością wieloetapowej korekty. Niewykluczone, że przy naprawdę poważnych obcierkach konieczne będzie lakierowanie uszkodzonego elementu karoserii. Na szczęście jednak zdejmowanie i lakierowanie elementu to rzadkość, na którą decydujemy się głównie po niegroźnych stłuczkach. Część osób może być zaskoczona, dlaczego w zasadzie warto zajmować się problemem głębokich rys i zdarcia lakieru? W teorii jest to aspekt czysto wizualny – żadna stacja kontroli ani żadna formacja mundurowa nie zatrzyma dowodu rejestracyjnego za porysowane auto. Jednakże problem leży nie tylko w estetyce, ale w odsłonięciu blachy na tzw. czynniki agresywne. Jest to chociażby wilgoć, błoto pośniegowe zmieszane z solą drogową czy promieniowanie słoneczne. Niezabezpieczona, pozbawiona “osłony” blacha (lakier pełni również funkcję ochronną karoserii) szybko zaczyna korodować. A to z kolei nie tylko nieestetyczne, ale i niebezpieczne zjawisko.

Koszmar każdego kierowcy: korozja

Na koniec zostaje najbardziej problematyczne uszkodzenie lakieru, czyli korozja – odwieczny wróg metali, szkła, betonu czy drewna konstrukcyjnego. W przypadku pojazdów oznaką korozji jest rdza, czyli charakterystyczny, rudo-brązowy nalot na powierzchni karoserii. Rdza z pewnością nie upiększa samochodu, na szczęście jednak pojedyncze ogniska można usunąć w warsztacie blacharsko-lakierniczym. Chałupnicze metody polegające na zdarciu bąbla rdzy i zapryskania go sprayem w istocie pogorszą sprawę, maskując korozję na maksymalnie kilka miesięcy. Jednakże to nie tylko problem estetyczny – to także poważne zagrożenie w sytuacji, gdy korozji ulega nadwozie auta. W takiej sytuacji stacje diagnostyczne mogą odmówić podbicia przeglądu technicznego, a służby mogą zatrzymać dowód rejestracyjny. Skorodowanego podwozia nie naprawia się, a jazda takim autem wiąże się z realnym ryzykiem uszkodzenia lub zniszczenia elementów nośnych auta. Można jednak uniknąć korozji podwozia decydując się na jego systematyczne zabezpieczanie. Takie zabezpieczenia warto aplikować co roku lub co dwa lata w przypadku nowych aut, najlepiej w okresie jesiennym.

 

Zadzwoń do nas!